poniedziałek, 13 czerwca 2011

hot time c.d. i inne!

Niech ten okropny czas sesji już się skończy! Buu... ja mam dość, a tak naprawdę sesja jeszcze jak dla mnie się nie zaczęła... ehh, ale teraz już troszkę spokojniej może będzie, bo do tej pory... zaliczenie na zaliczeniu, nic od ostatniego postu się nie zmieniło:P A u Was jak z egzaminami? Już po? No a jutro dodatkowo teoria z prawka, lepiej żebym zdała, bo wstyd teorii nie zdać, hehe. 

Ale teraz może przejdę do przyjemniejszych spraw. Muszę Wam powiedzieć, że bardzo, ale to bardzo lubię lumpeksy:) W ostatnim czasie nabyłam trzy cudowne rzeczy, za naprawdę minimalne ceny. Genialną koronkową bluzeczkę i 2 pary krótkich spodenek (jeansowe i piękne morelowe <3) Ach cudeńka! Wszystkim mieszkającym w Opolu polecam (nie wiem czy powinnam reklamować, ale co mi tam) Skandię (co prawda nie zawsze fajne rzeczy, ale można coś znaleźć, chociaż ostatnio podrożała) i jest jeszcze jedne mały lumpeks, który wygląda na sklep z nowiutkimi rzeczami (mnóstwo ciuszków z atmosphe). A za co jeszcze lubię Skandię? Za te urocze małe ciuszki dla bachorków. Zawsze szukam czegoś dla mojej malutkiej kuzynki i zawsze znajdę! 

Apropos zakupów... muszę zacząć myśleć nad prezentami dla mojej host rodzinki! A zupełnie nie mam pojęcia, co im mogę w tym roku sprezentować, tym bardzie, że jadę drugi raz, więc muszę się bardziej wysilić niż słodycze dla dzieciaków i alkohol dla rodziców:P hehe 

I muszę się Wam na koniec pożalić, otóż nie będę mogła się opalać w słonecznej Espanii... Dostałam leki na moją cerę, gdyż w ostatnim czasie znacznie mi się pogorszyła, odpukać- jest lepiej:) Nawet zaopatrzyłam się już w wysokie filtry, na które wydałam więcej niż miałam ochotę! I powiem Wam, że od dzisiaj nie wyjdę nimi posmarowana, a przynajmniej na twarzy. Otóż, gdy rano wychodziłam, było zupełnie pochmurnie, więc nie użyłam kremu, uznałam to za zbędne, ale w między czasie wyszło słonko, a ja nie skojarzyłam faktów słońce- ja- leki i gdy w lumpku przymierzałam rzeczy zauważyłam, że mam całe czoło czerwone, powiem szczerze, że się trochę przeraziłam, że mi spaliło je, ale na szczęście już nie ma śladu po dzisiejszym promieniowaniu:) Jednak nie wiem jak to będzie w Hiszpanii, cały czas będę musiała się chronić przed słońcem:O Mam nadzieję, że będzie dobrze i, że moja doktor wie, co robi... ehh koniec żali, nie będę Was więcej zadręczała, tym bardziej, że muszę poćwiczyć testy, i nauczyć na jutrzejsze koło, ale to może rano? Taaaak, zdecydowanie! Tym czasem dobranoc Robaczki! Chyba to jest mój cel na dzisiejszy wieczór...

Wish me luck!

4 komentarze:

  1. Nareszcie jakieś nowe info o Tb! :) Ale rozumiem, że zaliczenia itd... Sama mam teraz urwanie pępka, 2 dni przed wystawieniem ocen a tu nagle 3 testy jeszcze!

    A co do lumpeksów! Moja miłość! Najtańszy sposób, żeby być zawsze modnie ubraną, wygodnie, w śliczne rzeczy, czasem perełki, których się nie znajdzie nigdzie indziej! Dla dzieciaczków, to zawsze jakieś makabrycznie piękne rzeczy można odnaleźć!
    Ja sama dziś byłam w kilku ale ostatnio ograniczam fundusze, więc się powstrzymałam :)
    Skadnia to odzież ze Skandynawii? We Wrocławiu mamy kilka takich punktów, tam właśnie często można coś upolować, poza tym jest tam odzież na wagę.

    Mam nadzieję, że wysypka ci przejdzie! Sama otrzymałam w weekend prezent od babci, podkład z ochroną przed słońcem 50+ i to całkiem spora butelka, także się strasznie cieszę! Bo w ESP przyda się z pewnością! ;)

    Powodzenia! Oby z cerą było coraz lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuu... rozumiem cię, że szkoda ci, że się nie poopalasz na buźce.. zwłaszcza w Hiszpanii.. ale tak sobie myślę, że moze jakims rozwiązaniem byłoby smarowanie samej twarzy balsamem stopniowo opalającym a opalanie ciała i wtedy by to ładnie wyglądało, bez takiego kontrastu między twarzą jasną a ciałem opalonym.

    OdpowiedzUsuń
  3. oh sesja, sesja. matura to naprawdę pikuś, a ja nigdy nie wierzyłam! 3/4 już za mną, w poniedziałek najwazniejsze-najtrudniejsze stacie - ostatnie na szczęście i imprezki urodzinowo-posesyjno-pożegnalne i w pt uskuteczniam Irlandię <3 chociaż sceptycznie sie nastawiam ostatnio... w każdym razie jeden egzam już zdałam :))

    powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Perejil- w sumie nie wiem czy w Skandii są ciuchy ze Skandynawii, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale całkiem możliwe! Tak z 50+ w te wakacje się nie rozstanę i w następne pewnie również:PP
    x- tylko, że ja nie mogę opalać całego ciała:/ bo te leki są silne fotocośtam:PP
    lecewkulki- to gratuluję zdanych egzaminów, przedemną jeszcze 3:P martwisz się tym, że nie piszą pierwsi? Będzie dobrze, myśl pozytywnie:)

    OdpowiedzUsuń